"Działają zgodnie z oczekiwaniami. Pracuję z samymi mężczyznami. Zawsze miałam z nimi dobry kontakt, ale stali się jeszcze bardziej pomocni i "na każde zawołanie", mam teraz pierwszeństwo praktycznie przed każdym, moje problemy rozwiązywane są priorytetowo. Dodam, że działanie zauważyłam tak naprawdę kiedy już przestałam myśleć, że mam te feromony na sobie, czyli po kilku dniach stosowania. Prawdą jest to, co zapisano na ulotce, że ilość i miejsca skropienia trzeba dobrać samemu. Za pierwszym raz... ROZWIŃ » em zastosowałam odrobinę, za drugim zbyt dużo - rozbolała mnie głowa, paliły uszy i byłam rozdrażniona. Potem znalazłam swoją idealną dawkę - jedna kropla na szyję i pół kropli... na czoło, tuż pod linią włosów - to wysokość na której większość moich współpracowników ma nosy ;) bo praktycznie wszyscy są ode mnie wyżsi. Szyi rzecz jasna żaden z nich nie obwąchuje, za to często pochylamy się nad tym samym monitorem, dokumentem itp. Działa idealnie :) Pierwsze wrażenie po otwarciu buteleczki było takie sobie, zastanawiałam się jak będę tego używała, ale robię tak jak jest to opisane w dołączonej ulotce - zwilżam palec co równa się 0,5 kropli. Jeśli chodzi o mój stały związek nie zauważyłam żadnych spektakularnych efektów, ale jest ogólnie udany, więc nie bardzo wiem jak jeszcze mogłyby pomóc tu feromony, być może coś wniosły, ale nie jest to tak zauważalne jak w pracy." ZWIŃ ↑